Wspomnienie szkolnych jasełek

Z ostatniej chwili: Misja Diabła-Agenta zakończona fiaskiem, czyli o jasełkach grupy teatralnej słów kilka.

Powiedzieć, że jasełka zachwyciły, porwały, wzruszyły i uraczyły mądrym przesłaniem, to jak nic nie powiedzieć! Szkolne koło teatralne pod czujnym polonistycznym okiem pani Marii Pałac przygotowało tegoroczne jasełka w innej, niż dotychczas, zaskakującej formie.

Jaka jest skuteczność czarciej poczty?

Kto wygrał wyścig do żłobka maleńkiego Jezusa? 

Kto stanął na drodze Diabłowi-Agentowi? 

Kto i ile płaci wykwalifikowanej pomocy domowej? 

Pasterz Maciek jest spokrewniony z Bondem?

Odpowiedzi na te, i inne pytania mogli uzyskać wszyscy widzowie, czyli Dyrekcja, Nauczyciele i oczywiście Uczniowie, podczas tegorocznego spektaklu. Ogromne wyrazy uznania należą się reżyserce i autorce oprawy multimedialnej i muzycznej –  Pani Marii Pałac. To przedsięwzięcie wymagało wielkiego zaangażowania wielu, wielu osób. Z tego miejsca dziękujemy Pani Bernadecie Żarnowskiej za wspaniałe DJ-owanie, Pani Aleksandrze Tomczak za scenografię, Pani Julii Rejman za wsparcie oraz Pani Oldze Rodakowskiej za nagranie występu – będzie co wspominać, oj będzie!

Wszystkim Aktorom serdecznie gratulujemy zaangażowania, a także wykonanej pracy, dzięki której wiele osób mogło zobaczyć to teatralne dzieło. Należy nadmienić, że uczniowie wystawiali tę sztukę trzykrotnie, raz dla wychowanków i ich rodzin z Hospicjum im. ks. Tischnera, a później dwukrotnie dla swoich kolegów i koleżanek. 

Zapraszamy do galerii zdjęć! 🙂

Na zakończenie mogliśmy usłyszeć życzenia świąteczne spod Żywca, które wygłosiła P. Maria i Wam również z gorącym sercem przekazujemy:

Na scyńści, na zdrowi 

Na to Boze Narodzyni 

Byście byli zdrowi, weseli, 

Jako w niebie anieli

Cały rok!

By sie Wom rodziło, kopiło

Dyślym do stodoły obróciło

Byście mieli pełne skrzynie, pełne pudła

By Wom gospodyni przy piecu nie schudła!

By sie Wom dzieciska pilnie ucyły

A i w chałupie wartko syćko porobiły!

Niech Pon Bóg troscy sie nad Wami

A anioły chroniom swoimi skrzydłami

Byście mieli, co potrzeba

A po śmierci szli do nieba!

Tak to Boze dej!